Podpalacz opon został schwytany
Konińscy stróże prawa zatrzymali osobę, która może mieć związek z podpaleniem składowiska opon przy ulicy Marantowskiej w mieście. 24 kwietnia wielkopolska policja poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych, że mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstwa.
Zatrzymanie mężczyzny podejrzanego o potencjalny udział w podpaleniu hałdy opon w sobotę, czyli w dniu, w którym doszło do pożaru, potwierdziła konińska policja. Zatrzymanemu 26-latkowi grozi dodatkowo 10 lat więzienia. Funkcjonariusze w mundurach złożyli w konińskiej prokuraturze materiał dowodowy, wnioskując do Sądu o zgodę na zatrzymanie oskarżonego. Domniemany podpalacz został podobno ujęty dzięki nagraniom z monitoringu.
22 kwietnia na ulicy Marantowskiej w Koninie przez wiele godzin płonął potężny pożar opon, wytwarzając nad miastem toksyczną chmurę czarnego dymu. Z płomieniami walczyło około 200 strażaków z 50 różnych zespołów. Ostatecznie ogień został opanowany, ale działania trwały do poniedziałku.